cze 24 2008

Nawiedzone domy


Komentarze: 8

Słyszymy czasami o nawiedzonych domach i w wyobraźni widzimy jakiś stary opuszczony “rozwalający” się dom. Okazuje się, że obraz ten należałoby zmienić, ponieważ nowe i okazałe budynki wybudowane z użyciem najnowszej technologii mogą być też nawiedzone przez duchy. Zresztą, dlaczego by nie.

Przecież zdarzają się czasami nawiedzone kościoły to, dlaczego nowe domy nie mogłyby być nawiedzone przez złośliwe duchy.Lewitujące meble lub ciemne postacie pojawiające się znikąd to obrazy podawane widzom w kinach lub na ekranach telewizora. Takie ekstremalne nawiedzenia są wyjątkami, ale zdarzają się naprawdę. Istnieje całe spektrum nawiedzeń domów od całkiem lekkich, które zauważa się po dłuższym czasie po bardzo ciężkie. Oczywiści zdążają się również nawiedzone domy przez demony, ale o tym innym razem. Niektóre jedynie utrudniają ludziom życie tak jak piszą do nas ludzie nawiedzeni przez złośliwe duchy, ponieważ tak nawiedzone domy zamieszkuje duch lub duchy które psocą i robią sobie żarty z mieszkańców. W takim nawiedzonym domu giną narzędzia, pieniądze lub psują się nieustannie sprzęty. Lecz są też takie nawiedzone domy, które całkowicie uniemożliwiają życie domowników a nawet są zagrożeniem dla ich życia. Przyczyną nawiedzeń lekkich są duchy złośliwe, które aby pozyskać konieczną dla ich funkcjonowania energię straszą a w chwilach gniewu rozbijają to i owo czyniąc szkodę. Bardziej złośliwe duchy to takie, które były dawnymi właścicielami domu. One to zrobią wszystko, aby pozbyć się lokatorów swojej dawnej własności. Wcale przy tym nie przesadziłem, ponieważ dla wielu ludzi jedynym celem w życiu jest zarabianie pieniędzy i pozyskiwanie majątku. Tak bardzo się do nich przywiązali, że gdy śmierć zapuka do ich drzwi to po śmierci nie są w stanie majątku zostawić. Zamiast odejść jako duch pozostaje na miejscu. Strzegąc i chroniąc swojego dobytku. I tak dosyć często mamy do czynienia z duchami, które w starych domach strzegą skrytek z kosztownościami ukrytych w ścianach, podłodze lub na strychu. Ostatnio mięliśmy do czynienia z duchem, który strzegł pieniędzy ukrytych w belce. Nie wiedział on, że nie mają one już wartości. Chyba, że tylko numizmatyczną. Dla niego miały wartość i to bardzo dużą, ponieważ był to dorobek jego życia. Duch zaczął przeszkadzać dopiero, gdy postanowiono synowi „wyszykować” poddasze. Na pytanie – czy wcześniej słyszeliście jakieś dziwne stuki lub trzaski - z rozbrajającym spokojem rodzina odpowiedziała. Tak było słychać jak by ktoś tam chodził i szurał ciężkimi butami, ale on nikomu nie przeszkadzał. Dopiero jak Kazika coś zwaliło ze schodów to postanowiliśmy coś z tym zrobić. I proszę. Jak widać w nawiedzonym domu z duchami da się żyć? Oczywiście jest to tylko przykład, który nie ma nic wspólnego z nowymi domami, które jak wspomniałem wcześniej również mogą być nawiedzone przez duchy. Otóż okazuje się, że duch może pozostać w domu z zemsty. Strasząc nowych nabywców posesji tylko za to, że go nabyli. Taki nowy, (bo tylko dwu letni) dom zakupiło młode małżeństwo. Kupili na licytacji po właścicielu, który przestał spłacać kredyt hipoteczny. Za śmieszne pieniądze Na rozmowie z brytyjskimi dziennikarzami kobieta mówiła: Cóż! Za śmieszne pieniądze, lecz z lokatorem, który przez następny rok wyczyniał takie „cuda”, że można by było niezły scenariusz do filmu napisać. Lecz nie złośliwość ducha chciałbym opisać, (choć mnie korci), lecz przyczynę pozostania ducha na miejscu. Otóż dom ten był marzeniem młodego dwudziestoośmioletniego mężczyzny, który był wychowankiem w domu dziecka. Po „założeniu” własnego (dosyć dochodowego) biznesu jedynie, czego jeszcze pragnął to właśnie to, co utracił. Widać, że dom był traktowany przez niego jak skarb – wychuchany i dopracowany w szczegółach. Nawet nowi właściciele nie musieli w nim nic robić tylko rozpakować walizki. Niestety. Obecne lata nikogo nie rozpieszczają i tak młody człowiek stał się bankrutem prawie z dnia na dzień. Bank jak to bank. Zobowiązania trzeba spłacać i tak po roku walki wycieńczony psychicznie młody człowiek poddał się. Powiesił się, lecz nie w tym domu, ale jako duch do niego powrócić. Powrócił, aby mścić się na banku, do którego miał największe pretensje. Nie mógł zrozumieć, że młode małżeństwo nie ponosi za to żadnej winy. Gnębił ich nie oszczędzając nawet małego dziecka. Wiedział, że nie należy już do ludzi żyjących, lecz zemsta była dla niego najważniejsza. Odszedł, gdy zrozumiał, że nic w ten sposób nie zyska i należy już do innego świata. Rodzina po roku sprzedała dom, ponieważ nie mogła znieść presji psychicznej. Zdawało im się, że są wciąż obserwowani, mimo że ducha już tam nie było. Sprzedali dom, ale bez ukrytego lokatora.

kowal-zodiak   
27 kwietnia 2015, 01:05
witam

niezły artykuł pozdrawiam
26 kwietnia 2015, 19:16
hej

niezły wpis pozdrawiam
Marian
24 kwietnia 2015, 21:58
witam serdecznie

interesujący artykuł. Pozdro
fgyjfyujiy
21 października 2011, 01:30
ujykuik9ui
żani
01 lutego 2009, 10:38
duchy istnieją
27 stycznia 2009, 09:33
u mnie w domu też ostatnio giną rzeczy a potem za jakis czas znajduja sie tam gdzie szukałam po 10 razy.dom mam po mojej babci ,ktora własnie w nim umarła...co mam mysleć?
Kredyty
12 sierpnia 2008, 20:48
Tia, duchy ;p Jasne ;]
Kredyty
12 sierpnia 2008, 20:48
Tia, duchy ;p Jasne ;]

Dodaj komentarz