cze 23 2008

Straszne Historie


Komentarze: 70

Koty.
 
Była ciemna gwiaździsta noc. Ania tej nocy była sama w domu ponieważ jej rodzice pojechali do pobliskiej miejscowości na wesele. Miała ona w domu dwa kotki które zawsze w nocy hałasowały dlatego Ania czuła się z nimi bezpiecznie. Do 22:50 oglądała telewizję później postanowiła się wykąpać i pójść spać. Gdy położyła się do łóżka rozglądnęła się jeszcze raz dookoła i upewniła że kotki są razem z nią. Leżała w łóżku lecz nie mogła zasnąć. Coś nie dawało jej spokoju lecz chciała za wszelką cenę zasnąć. Tej nocy jak żadnej innej koty były dziwnie spokojne i nie było ich słychać. Zawołała kici kici i obydwa przyleciały pogłaskała je po grzbiecie i odwróciła się na drugi bok. Nagle usłyszała szuranie po podłodze lecz nie przestraszyła się ponieważ ten dźwięk nie był jej obcy , to na pewno jej kotek bawił się czymś w kuchni. Lecz ciągle słyszała to samo. Usiadła na łóżku i zawołała jeszcze raz kici kici i ku jej zdziwieniu kotki siedziały na półce obok jej łóżka. Przestraszyła się, teraz już wiedziała że to co słyszy to nie koty popatrzyła się na nie, lecz były dziwnie spokojne. Bała się nawet odwrócić w stronę drzwi. Lecz wyszła z pokoju i cicho stała za drzwiami kuchennymi. Na kafelkach gdzie stała, obok jej stopy zobaczyła małe plamki krwi zaczęła za nimi iść. Na futrynie drzwi zobaczyła powieszonego swojego kotka a na dole jego krwią było napisane : "Gdy zobaczysz ślady krwi nigdy nie idź w ich stronę bo to co się później stanie od twojego czynu zależeć będzie..." Dziewczynka wystraszona wybiegła z domu lecz światło nie działało, wróciła się do domu po latarkę, nie mogła jej znaleźć coś ją tknęło jednak, by zajrzeć jeszcze raz do pokoju... zobaczyła a tam obydwa kotki siedziały na półce tak jak dawniej i się przyglądały jej i zarazem też co chwilę patrzyły w podłogę obok drzwi. Już nie wiedziała który kot jest jej, już nie mogła się nawet nad tym zastanawiać ponieważ była taka zdenerwowana że nie mogła nawet znaleźć latarki... spojrzała ostatni raz w podłogę pod szafą... zobaczyła krew zaczęła się wpatrywać, już chciała iść i spojrzała na kotki dwa jak dawniej siedziały na półce ale na lampie wisiał drugi na dole było napisane : "Plamy krwi niech nigdy nie przykłówają twojej uwagi, nie zapominaj o sprawach ważnych dla siebie..." Dziewczynka wybiegła z domu i od tamtej pory nikt nie wiem kim ona jest kim była i co się jej stało że zamknęła się w sobie... a jej rodzice nie zjawili się na weseli i nigdy ich nie odnaleziono...  
Ani@

Kobieta z cmentarza.
 
W pewnym niewielkim miasteczku stał dawno opuszczony już cmentarz. Ludzie go nie odwiedzali, ponieważ twierdzili, że jest nawiedzony. Do miasteczka sprowadziła się rodzina z dwójką dzieci. Oni również usłyszeli o nawiedzonym cmentarzu od swoich sąsiadów, ale dorośli jak to dorośli jedynie się z tego śmiali. Dzieci ogromnie przejęły się tą historią. Było jeszcze gorzej, gdy okazało się, że ich dom leży niecałe 100m. od cmentarza, a z tylnego okna domu widać ten nawiedzony cmentarz. Rodzice nie wierzyli w tę historię o duchach pojawiających się na cmentarzu, ale dzieci owszem. Pewnego wieczoru rodzice dzieci postanowili wyjść na romantyczna kolację do restauracji za miastem. Dzieci zostały, więc same w domu. Koło 12.00 w nocy Mej i jej brat Jan usłyszeli śpiew kobiety. Wyjrzeli przez okno a na jednym z nagrobków siedziała kobieta w białej szacie i śpiewała. Niespodziewanie odwróciła się do dzieci i szeroko się uśmiechnęła. Rozpłynęła się w powietrzu. Mej wrzasnęła z przerażenia i czym prędzej chciała biec do swojego pokoju. Gdy wchodziła na schody zobaczyła na nich siedzącą postać. Była to ta sama kobieta, którą widziała z bratem przez okno. Wstała ona i podeszła do przerażonej dziewczynki. Położyła jej rękę na głowie po czym szybkim ruchem skręciła jej kark. Gdy chłopak poszedł szukać swojej siostry znalazł jej ciało na łóżku na ścianie pisało ludzką krwią "Niech rodzice lepiej uwierzą"


Kino.
 

Czworo przyjaciół wybrało się do kina. Podczas seansu jedna z dziewczyn poczuła delikatne ukucie w rękę. Zaczęła się drapać. Na dłoni zobaczyła małe rozcięcie, trochę zakrwawione. Uznała, że to tylko zwykłe skaleczenie i nie przejmując się oglądała dalej film. Gdy seans się skończył dziewczyna wstała i zaczęła zakładać kurtkę. Jej chłopak zobaczył małą karteczkę przyczepioną do oparcia fotela. Odczepił ją i zdziwiony przeczytał: „Właśnie zaraziłaś się wirusem HIV”. Dziewczyna uznała to za głupi żart i nie przejęła się tym. Jednak dwa tygodnie później, gdy zrobiła sobie standardowe badanie krwi test wykazał obecność wirusa w organizmie. W fotelu, na którym siedziała dziewczyna była wbita igła od strzykawki brudna zakażoną krwią. Policja podobno odnotowała dużo takich przypadków w USA i Australii.

Staruszka.
 

Młoda kobieta wraca do swojego samochodu po długich zakupach w jednym z Hipermarketów. Samochód jest zaparkowany na kilku poziomowym podziemnym parkingu. Gdy zbliża się do samochodu zauważa kogoś na tylnym siedzeniu. Zdziwiona uważnie sprawdza numer rejestracyjny. Wszystko się zgadza to jej samochód. Podchodzi bliżej na tylnym siedzeniu siedzi stara kobieta. Zdziwiona pyta się jej co ona robi w jej samochodzie. Staruszka opowiada, że robiła zakupy, ale źle się poczuła i wróciła do auta odpocząć. Samochód jej bliskich był tej samej marki i koloru i pomyliła go z autem dziewczyny. Staruszka prosi by kobieta zawiozła ją do szpitala bo cały czas źle się czuje. Dziewczyna zgadza się. Wsiada do samochodu, jednak jest bardzo zdenerwowana całą sytuacją i prosi staruszkę żeby wysiadła i pokierowała ją żeby mogła zawrócić. Stara kobieta wychodzi z samochodu. W tym momencie dziewczyna wciska gaz i odjeżdża jak najszybciej z parkingu. Zatrzymuje się dopiero pod posterunkiem policji. Funkcjonariusz po wysłuchaniu całej historii przeszukuje jej samochód. Ku zdziwieniu wszystkich pod tylnym siedzeniem znajduje siekierę.

Dziwna przesyłka.
 



Jedna z Europejskich rodzin każdego miesiąca dostawała pocztą paczki z ubraniami i jedzeniem od swoich amerykańskich krewnych. Pewnego razu dostali niepodpisany słoik z białym proszkiem. Uznali, że to kolejna przyprawa popularna w amerykańskiej kuchni. Przez najbliższe kilka dni używali jej do przygotowywania obiadu aż do momentu, gdy przyszedł list od krewnych: „Po długiej chorobie dziadek niestety umarł. Tak jak sobie życzył przesyłami jego prochy do rodzinnego miasta. Jego ostatnią wolą była, aby prochy były rozsypane przed jego domem”

Krwawy Hak

 

Para nastolatków późnym wieczorem zatrzymuje się samochodem na opustoszałym i nieczynnym od lat parkingu. Włączają radio i zaczynają się całować. Nagle muzykę w radiu przerywa głoś mężczyzny – „Dzisiejszej nocy z pobliskiego szpitalu psychiatrycznego uciekł szaleniec, każdy, kto zobaczy błąkającego się po ulicy mężczyznę z hakiem zamiast ręki proszony jest o bezzwłoczne powiadomienie policji”. Dziewczyna zaczyna panikować. Nastolatek, aby ją uspokoić zamyka wszystkie drzwi i próbuje znowu ją pocałować. Jednak przerażona dziewczyna odpycha go i prosi żeby odwiózł ją do domu. Po chwili rozmowy chłopak się zgadza. Podjeżdżają pod jej dom, dziewczyna wysiada z samochodu i zaczyna przeraźliwie krzyczeć. Zdenerwowany chłopak szybko do niej podbiega. Zauważa wielki zakrwawiony hak wbity w drzwi samochodu. Historia podobno wydarzyła się na początku lat 60-tych w niewielkim miasteczku w stanie Virginia.



Nowa Fryzurka
 

Młoda szykowna dziewczyna, chciała zrobić sobie nową fryzurę. Zależało jej na tym aby postawić maksymalnie do góry swoje włosy. Niestety żel był na to za słaby. Postanowiła wymoczyć włosy w wodzie z cukrem. Następnie owinęła włosy ręcznikiem i poszła spać. Następnego dnia rano jej matka przyszła ją obudzić. Gdy odsunęła kołdrę ujrzała martwe ciało córki. Jej cała głowa była zmasakrowana. Prawdopodobnie gdy spała stado szczurów wyczuło cukier i zaczęło gryźć ją po twarzy.

Zgaszone światło.
 

Ta opowieść jest o młodej dziewczynie, która późno w nocy przychodzi do pokoju swojej koleżanki zabrać pożyczone książki. Nie zapala światła, ponieważ poprzedniej nocy, gdy to zrobiła zastała swoją koleżankę uprawiająca seks z chłopakiem, tym razem nie chciała im przeszkodzić. Pozbierała wszystkie książki przy zgaszonym świetle i wyszła. Następnego dnia rano, gdy chciała wejść do pokoju przy drzwiach wejściowych stało kilku policjantów, nie chcieli jej wpuścić do środka. Po chwili rozmowy jeden z policjantów pozwolił jej wejść do środka. Na łóżku jej koleżanki było mnóstwo krwi, a na ścianie widniał napis „ Jesteś zadowolona z tego, że nie zapaliłaś światła” Historia znana prawie w każdym amerykańskim akademiku. Gdy dziewczyna zabierała swoje książki jej koleżanka była mordowana przez jakiegoś psychopatę.

kowal-zodiak   
kamilura
23 lutego 2011, 13:52
kurva! ale te histy są zajebiste!
kamilura
23 lutego 2011, 13:42
,,666''
Ola i Nadia zostały same w domu,
bo ich rodzice pojechali na wakacje tylko dla dorosłych.Opiekowała się nimi babcia. Ale pewnego razu zachorowała. Trafiła do szpitala. Ola i Nadia po kilku odwiedzinach, postanowiła włączyć komputer. dały na grafikę i wypisały na niej ''666''!!!! Potem Nadia poszła do kuchni po kolacje. Ola usłyszała przeraźliwy ryk i krzyk!!! To był SZATAN!!!!
Z oczu leciała mu gęsta krew.
Szatan zabił także Ole. Po kilku dniach- szatan przemieszczał się i w tedy...
Wstąpił w ciało Nadii. W tym szpitalu leżała ich bardzo chora babcia.Szatan jak zwykle,
poszedł do niej- i babci już nie było. Tata i mama też zginęli... Policję zawiadomił sąsiad tej rodziny, że już długo ich nie widział i się jakoś dziwnie zachowują.
Policja wstąpiła do nich, i zobaczyli Nadie i Ole, którym
zadano ,,6'' razy nożem w brzuch. Na ścianie było napisane gęstą kr
kamilura
23 lutego 2011, 13:29
,,Biały królik''
Pewnego razu Sandra pojechała z rodzicami w góry. Jednego dnia została sama w hotelu, ponieważ bolała ją głowa. Pospała 4 godziny. Śniła mu się piękna łąka na której było pełno zwierząt... bawiły się z nią. Jednak nagle ze snu wyrwał ją okropny zapach. Coś strasznie śmierdziało jakąś padliną. Wyszła, by to sprawdzić. Zapach dobiegał z pokoju obok. Pomyślała, że może to lokator tamtego pokoju coś gotował na śniadanie i niedokładnie zmył naczynia... Zapukała raz. NIC. Zapukała drugi. NIC. Zapukała trzeci. NIC!!!. Chciała zapukać czwarty raz ale drzwi same się otworzyły, a w nich stał pół żywy mężczyzna z podrapaną twarzą. Sandra szybko wbiegła do jego pokoju żeby zadzwonić do rodziców. Podbiegła do telefonu, wykręcił numer ale nagle usłyszała jakieś piski z szafy. Bała się otworzyć, ale podeszła żeby rozpoznać po głosie zwierze, nagle drzwi same się troche otworzyły. Sandra nie chciała wiedzieć co t
kamilura
23 lutego 2011, 13:27
,, Krwawiący obraz''
Rodzinka w składzie: mama, tata, i 5 dzieci zamieszkali w pewnym domu. Ludzie mówili, że w tym domu straszy. Oni się nie przejęli tym. W domu nie było nic prócz jedynego, pustego obrazu. Próbowali go zdjąć na różne sposoby - nie dało się. Wreszcie dali sobie spokój i zaczęli się rozpakowywać. Co kilka nocy z obrazu spływała krew. W tym samym czasie, ktoś z rodziny umierał. W ten sposób umarło już dwoje dzieci - Natala i Bartek. Oboje mieli po 13 lat. Gdy następnym razem obraz zaczął krwawić, Madzia szła do łazienki. Przechodziła koło obrazu. Obraz zwykle był czysty - nic nie było na nim namalowane. Tym razem na obrazie był krwawy napis: NIE OGLĄDAJ SIĘ ZA SIEBIE. Ale ciekawość zżarłą Madzię. Obejrzała się za siebie i...nic już więcej nie zobaczyła. Ktoś a raczej coś wbiło jej kuchenny nóż prosto w serce. Zwłoki Madzi przeniesiono do jej łóżka. Następnego dnia rodzice zaczęli wieżyć w klątwę przeklętego obr
kamilura
23 lutego 2011, 13:24
,,Nakarm mnie..''

Pewnego pochmurnego dnia mały Janek siedział na strychu i szperał w pudłach z pamiątkami. Nagle zobaczył małego pieska-robota. Wyglądał on strasznie miała wielkie oczy i ostre kły, ale Janek, jak to małe dzieci ciekawe, nie mógł się oprzeć i wziął go do ręki. W jednej chwili ślepia pieska zaczęły się mienic we wszystkich kolorach, a on usłyszał tylko dwa słowa: NAKARM MNIE, a potem znikł. Rodzina małego Janka szukała go długo, ale ciała nie odnaleziono. Po tym zdarzeniu rodzice Janka wyprowadzili sie z tamtad. Dom długo stał pusty, aż do pewnego momentyu, gdy wprowadziło się do niego małżeństwo z dzieckiem, mała Gosią. Gosia juz po kilku dniach znała wszystkie zakamarki domu oprócz jednego STRYCHU. Więc postanoiła tam zajrzec. te miejce nie było wcale niezwykłe. Ale wzrok dziewczynki zatrzymał się na pewnej zabawce, był to piesek. Dziewczynka bez wahania podeszła i wzięła go na ręce. A wnet rozległo sie NAKARM MN
loik1
16 stycznia 2011, 19:15
czytałam wszystkie historie i powiem że super oprucz histori Mad
wweeeeerrrrrrraaaaaa12543
13 stycznia 2011, 19:11
głupi blog.
MadzieeK
10 stycznia 2011, 19:04
Historie są 8/10 , bo widzialam pewien blog, na którym straszne historie są naprawdę /... straszne. ale tam są super.
polecam mojego bloga! plis, wejdź .
Mad
08 stycznia 2011, 00:20
Pewnej nocy gdy spalam u kolezanki, obudzilo mnie jakies cholernie dziwne, nie znane mi dotad uczucie... Rozejzalam sie na okolo, poczulam przerazliwy smrod, doslownie odor niemytej dupy.. Ciagle czulam to uczucie, wiec poszlam sprawdzic co sie dzieje.. Zle mi sie szlo, jakby cos mnie blokowalo.. Weszlam do kuchni...zobaczylam tam cos okropnego! Pies posuwal w dupsko chomika, na domiar zlego, dolaczyl sie kot i uprawiali trojkat! Ucieklam do lazienki....myslalam ze tam znajde ratunek, lecz zobaczylam cos najgorszego... Niesplukanego kloca ktory przerazliwie jebal! Lazienka byla zasrana! To okropne! Gdy odkrecilam wode, z kranu lecial rzadki kal! Wybieglam z tamtad, chcialam uciec, lecz nie wiedzialam skad wydobywa sie paskudny smrod i co mnie blokuje.. Nagle instynktownie zajrzalam w gacie... Znalazlam odpowiedz na nurtujace mnie pytania!! Narobilam gowna w majty! To historia na faktach mozecie wierzyc lub nie ;(
pozdro dla moich menow yoo
psychol
01 stycznia 2011, 16:41
pewnego razu:

rodzice małej emilki wyjechali
na miesiąc miodowy i wynajeli
opiekunke.nadszedła noc i emilka ciagle płakała no to opiekunka zadzwoniła do rodziców:

- emilka nie chce zasnąć
-a dała jej pani jej ulubiony kocyk?
-nie już daje

po 20 minutach opiekunka znowu dzwoni

- ale nawet z kocykiem nie chce zasnąć, może to przez tego klauna co leży w kącie?
- my nie nie mamy żadnego klauna!!! co pani mówi?............

podobno to psychol który uciekł z szpitala psychiatrycznego i robił za klauna na przyjęciu urodzinowym. ta historia zdażyła się naprawdę. hahahahahahahahahahahahahaaa............
apit
25 grudnia 2010, 20:46
No, błędy to tysadzisz jak nie wiem. :))
Severain
23 grudnia 2010, 21:40
Mam taka kolezanke co kiedys, jak byla troche mniejsza, jej rodzice wynajeli dom. Pierwszej nocy gdy juz zasypiala, nagle w korytarzu zaczelo sie zapalac swiatlo a potem gasic. I tak przez jakies 5 minut. Nastepnego ranka, jej mama sie jej zapytala czemu sie bawila swiatlem w nocy. Odpowiedziala ze to nie byla ona. Wszyscy pomysleli ze moze lunatykowala. Nastepnej nocy, postanowila sobie przywiazac reke do lozka zeby sie dowiedziec czy na prawde lunatykowala. Tej nocy nie mogla zasnac, nagle znowu ktos zaczal zapalac swiatlo jak poprzedniej nocy. Tym razem byla ona pewna ze to nie byla ona. Na 2 dzien, dowiedzieli sie od sasiadow ze ci co poprzednie tam mieszkali, zagineli. Tej nocy postanowili sie wyprowadzic i juz nigdy nie przypominac tego co sie tam stalo. ( To sie zdarzylo naprawde ).
23 grudnia 2010, 17:54
Tę historyjkę wymyśliłam teraz oglądając ten blog.
,,Martwe Święta"
Były święta.Ania i Eliza (najlepsze przyjaciółki) postanowiły spędzić je razem.Poszły do domu Elizy.
Wybiła 24:00 dziewczyny już spały,były same w domu,nagle usłyszały jak ktoś wchodzi po schodach do góry (ich pokój właśnie znajdował się na górze)nic by sobie z tego nie robiły,gdyby nie to,że wiedziały że nikogo nie ma w domu a Eliza nie ma żadnego pupila.Drzwi były lekko uchylone,usłyszały dzwonienie dzwonków,choćby od sań mikołaja.Ale wiedziały,że mikołaj nie istnieje.Ktoś pociągnął za klamkę i otworzył drzwi,ukazała się postać mikołaja,z oczów leciała mu krew,która spływała na podłogę,dziewczyny uciekły innym wyjściem i zaczęły biegnąć do domu Ani.Pobiegły do sypialni jej rodziców i opowiedzieli im o wszystkim,gdy nagle usłyszały dzwonienie dzwonków takich samych jak u Elizy ...
C.D.N
lolatolanikola
14 grudnia 2010, 14:05
pewnego dnie mała dziewiczynka znalazła na strychu lalke. gdy naciskalo sie zabawke lalka mówiła "8...8...8...". dziewczynka niczym innym sie nie bawila... pewnego rzu make dziewczynki to zdenerwowało, więc postanowiła ją wyrzucić na strych. następnego dnia dziewczynka szukala z rozpaczą lalki. matka w pewnym momącie usłyszala krzyk curki. prędko pobiegla na strycz. gdy znalazła sie na strychu zobaczyła nie żywą córke obek lalke powtarzajacą "9..9..9.."....^^
LaLa
16 listopada 2010, 19:27
jak dwano temu z kuzynką i siostrą siedziałam z nią w domu zaczełyźmy się wygłupiac nagle cos zaczeło szarpać o karniesz zaczełyźmy sie bac puźniej ktos zaczoł pukac do drzwi my wyskoczyłyźmy przez okbno i zaczełyźmy uciekać
Kessi
22 czerwca 2010, 11:39
Jezu wy nie wiecie co mnie spotkało! Wracałam ze sklepu z dziewczynam nagle auto zatrzymało sie (było to auto anety) weszła do niego zapieła pasy i zaczela krzyczec a my dobijałyśmy sie do szyby bo przy kierownicy nie siedział jej tata tylko jakiś stary obcy facet! JAk najszybciej odjechał a my za nia w tym zcasie karolina zadzwoniła po policje a ja zapisałam rejestracje. Aneta na 2 dzien byla w domu a gdy z karolina zapytalysmy z placzem co sie wogule kurna tu dzieje nic nie odpowiedziała tylko zaczasneła dzrwi . Było todawno a rok temu ujawniła nam ze ten facet próbował ja molestowac zarz przy sklepie ****** za nim dokładnie gdzie jest opuszczony placyk. Ona szczeliła mu wpysk ale ja zlapal i chciał zgwałcić.....Wróciła do domu gdyz wyrwała mu sie gdy próbował zdjąc jej spodnie. Został przyłapany na miolestowaniu 15 letniej dziewczynyn ktora byla z tego zadowolona! Gdzies tam został zamknuięty...... Stzreżcie sie!(imiona zostały zmienione)
deps
11 maja 2010, 08:02
Pedal, kurva, cipa, fifol
baca
10 maja 2010, 15:05
pewnego dnia chlopiec o imieniu Andzej poszedl do lasu i juz nigdy nie wrocl ^^
shaney
09 maja 2010, 19:41
Dziewczynka z mamą poszła do sklepu z zabawkami. Dziewczynka zobaczyła lalke co pokazuje trzy palce i te trzy palce były pomalowane.. Podchodzą do kasy żeby kupić lalkę .Ale sprzedawczyni nagle sie zapytała czy napewno chcą ją kupić . Dziewczynka odpowiedziała oczywiscie.. Kupiły lalke, Sprzedawczyni poprosiła mamę na słówko i ostrzegła ją 'Jak dziewczynke bedzie szła spać to lalkę niech pani chowa do pudełka' Mama dziwnie spojrzała sie na sprzedawczynie i powiedziała 'okej' . Dziewczynka w ten sam dzień jechała do dziadków .Tam nikt nie wiedział o tym że dziewczynka ma zamykać lalke w pudełku. I dziewczynka z nią zasneła.Babcia rano przychodzi i budzi dziewczynke a ona cała zakrwawiona .. A lalka pokazywała juz 4 palce i były pomalowane na czerwono..
JDFKDEJFJKFfkdsjmlsfdmdvf
05 maja 2010, 16:32
hej chciałabym aby odwiedzający tego bloga i Ty weszli na mój bloog:www.straszneopowiedania.bloog.pl z góry dzięki:PP

Dodaj komentarz