Straszne Historie
Komentarze: 70
Koty.
Była ciemna gwiaździsta noc. Ania tej nocy była sama w domu ponieważ jej rodzice pojechali do pobliskiej miejscowości na wesele. Miała ona w domu dwa kotki które zawsze w nocy hałasowały dlatego Ania czuła się z nimi bezpiecznie. Do 22:50 oglądała telewizję później postanowiła się wykąpać i pójść spać. Gdy położyła się do łóżka rozglądnęła się jeszcze raz dookoła i upewniła że kotki są razem z nią. Leżała w łóżku lecz nie mogła zasnąć. Coś nie dawało jej spokoju lecz chciała za wszelką cenę zasnąć. Tej nocy jak żadnej innej koty były dziwnie spokojne i nie było ich słychać. Zawołała kici kici i obydwa przyleciały pogłaskała je po grzbiecie i odwróciła się na drugi bok. Nagle usłyszała szuranie po podłodze lecz nie przestraszyła się ponieważ ten dźwięk nie był jej obcy , to na pewno jej kotek bawił się czymś w kuchni. Lecz ciągle słyszała to samo. Usiadła na łóżku i zawołała jeszcze raz kici kici i ku jej zdziwieniu kotki siedziały na półce obok jej łóżka. Przestraszyła się, teraz już wiedziała że to co słyszy to nie koty popatrzyła się na nie, lecz były dziwnie spokojne. Bała się nawet odwrócić w stronę drzwi. Lecz wyszła z pokoju i cicho stała za drzwiami kuchennymi. Na kafelkach gdzie stała, obok jej stopy zobaczyła małe plamki krwi zaczęła za nimi iść. Na futrynie drzwi zobaczyła powieszonego swojego kotka a na dole jego krwią było napisane : "Gdy zobaczysz ślady krwi nigdy nie idź w ich stronę bo to co się później stanie od twojego czynu zależeć będzie..." Dziewczynka wystraszona wybiegła z domu lecz światło nie działało, wróciła się do domu po latarkę, nie mogła jej znaleźć coś ją tknęło jednak, by zajrzeć jeszcze raz do pokoju... zobaczyła a tam obydwa kotki siedziały na półce tak jak dawniej i się przyglądały jej i zarazem też co chwilę patrzyły w podłogę obok drzwi. Już nie wiedziała który kot jest jej, już nie mogła się nawet nad tym zastanawiać ponieważ była taka zdenerwowana że nie mogła nawet znaleźć latarki... spojrzała ostatni raz w podłogę pod szafą... zobaczyła krew zaczęła się wpatrywać, już chciała iść i spojrzała na kotki dwa jak dawniej siedziały na półce ale na lampie wisiał drugi na dole było napisane : "Plamy krwi niech nigdy nie przykłówają twojej uwagi, nie zapominaj o sprawach ważnych dla siebie..." Dziewczynka wybiegła z domu i od tamtej pory nikt nie wiem kim ona jest kim była i co się jej stało że zamknęła się w sobie... a jej rodzice nie zjawili się na weseli i nigdy ich nie odnaleziono...
Ani@
Kobieta z cmentarza.
W pewnym niewielkim miasteczku stał dawno opuszczony już cmentarz. Ludzie go nie odwiedzali, ponieważ twierdzili, że jest nawiedzony. Do miasteczka sprowadziła się rodzina z dwójką dzieci. Oni również usłyszeli o nawiedzonym cmentarzu od swoich sąsiadów, ale dorośli jak to dorośli jedynie się z tego śmiali. Dzieci ogromnie przejęły się tą historią. Było jeszcze gorzej, gdy okazało się, że ich dom leży niecałe 100m. od cmentarza, a z tylnego okna domu widać ten nawiedzony cmentarz. Rodzice nie wierzyli w tę historię o duchach pojawiających się na cmentarzu, ale dzieci owszem. Pewnego wieczoru rodzice dzieci postanowili wyjść na romantyczna kolację do restauracji za miastem. Dzieci zostały, więc same w domu. Koło 12.00 w nocy Mej i jej brat Jan usłyszeli śpiew kobiety. Wyjrzeli przez okno a na jednym z nagrobków siedziała kobieta w białej szacie i śpiewała. Niespodziewanie odwróciła się do dzieci i szeroko się uśmiechnęła. Rozpłynęła się w powietrzu. Mej wrzasnęła z przerażenia i czym prędzej chciała biec do swojego pokoju. Gdy wchodziła na schody zobaczyła na nich siedzącą postać. Była to ta sama kobieta, którą widziała z bratem przez okno. Wstała ona i podeszła do przerażonej dziewczynki. Położyła jej rękę na głowie po czym szybkim ruchem skręciła jej kark. Gdy chłopak poszedł szukać swojej siostry znalazł jej ciało na łóżku na ścianie pisało ludzką krwią "Niech rodzice lepiej uwierzą"
Kino.
Czworo przyjaciół wybrało się do kina. Podczas seansu jedna z dziewczyn poczuła delikatne ukucie w rękę. Zaczęła się drapać. Na dłoni zobaczyła małe rozcięcie, trochę zakrwawione. Uznała, że to tylko zwykłe skaleczenie i nie przejmując się oglądała dalej film. Gdy seans się skończył dziewczyna wstała i zaczęła zakładać kurtkę. Jej chłopak zobaczył małą karteczkę przyczepioną do oparcia fotela. Odczepił ją i zdziwiony przeczytał: „Właśnie zaraziłaś się wirusem HIV”. Dziewczyna uznała to za głupi żart i nie przejęła się tym. Jednak dwa tygodnie później, gdy zrobiła sobie standardowe badanie krwi test wykazał obecność wirusa w organizmie. W fotelu, na którym siedziała dziewczyna była wbita igła od strzykawki brudna zakażoną krwią. Policja podobno odnotowała dużo takich przypadków w USA i Australii.
Staruszka.
Młoda kobieta wraca do swojego samochodu po długich zakupach w jednym z Hipermarketów. Samochód jest zaparkowany na kilku poziomowym podziemnym parkingu. Gdy zbliża się do samochodu zauważa kogoś na tylnym siedzeniu. Zdziwiona uważnie sprawdza numer rejestracyjny. Wszystko się zgadza to jej samochód. Podchodzi bliżej na tylnym siedzeniu siedzi stara kobieta. Zdziwiona pyta się jej co ona robi w jej samochodzie. Staruszka opowiada, że robiła zakupy, ale źle się poczuła i wróciła do auta odpocząć. Samochód jej bliskich był tej samej marki i koloru i pomyliła go z autem dziewczyny. Staruszka prosi by kobieta zawiozła ją do szpitala bo cały czas źle się czuje. Dziewczyna zgadza się. Wsiada do samochodu, jednak jest bardzo zdenerwowana całą sytuacją i prosi staruszkę żeby wysiadła i pokierowała ją żeby mogła zawrócić. Stara kobieta wychodzi z samochodu. W tym momencie dziewczyna wciska gaz i odjeżdża jak najszybciej z parkingu. Zatrzymuje się dopiero pod posterunkiem policji. Funkcjonariusz po wysłuchaniu całej historii przeszukuje jej samochód. Ku zdziwieniu wszystkich pod tylnym siedzeniem znajduje siekierę.
Dziwna przesyłka.
Jedna z Europejskich rodzin każdego miesiąca dostawała pocztą paczki z ubraniami i jedzeniem od swoich amerykańskich krewnych. Pewnego razu dostali niepodpisany słoik z białym proszkiem. Uznali, że to kolejna przyprawa popularna w amerykańskiej kuchni. Przez najbliższe kilka dni używali jej do przygotowywania obiadu aż do momentu, gdy przyszedł list od krewnych: „Po długiej chorobie dziadek niestety umarł. Tak jak sobie życzył przesyłami jego prochy do rodzinnego miasta. Jego ostatnią wolą była, aby prochy były rozsypane przed jego domem”
Krwawy Hak
Para nastolatków późnym wieczorem zatrzymuje się samochodem na opustoszałym i nieczynnym od lat parkingu. Włączają radio i zaczynają się całować. Nagle muzykę w radiu przerywa głoś mężczyzny – „Dzisiejszej nocy z pobliskiego szpitalu psychiatrycznego uciekł szaleniec, każdy, kto zobaczy błąkającego się po ulicy mężczyznę z hakiem zamiast ręki proszony jest o bezzwłoczne powiadomienie policji”. Dziewczyna zaczyna panikować. Nastolatek, aby ją uspokoić zamyka wszystkie drzwi i próbuje znowu ją pocałować. Jednak przerażona dziewczyna odpycha go i prosi żeby odwiózł ją do domu. Po chwili rozmowy chłopak się zgadza. Podjeżdżają pod jej dom, dziewczyna wysiada z samochodu i zaczyna przeraźliwie krzyczeć. Zdenerwowany chłopak szybko do niej podbiega. Zauważa wielki zakrwawiony hak wbity w drzwi samochodu. Historia podobno wydarzyła się na początku lat 60-tych w niewielkim miasteczku w stanie Virginia.
Nowa Fryzurka
Młoda szykowna dziewczyna, chciała zrobić sobie nową fryzurę. Zależało jej na tym aby postawić maksymalnie do góry swoje włosy. Niestety żel był na to za słaby. Postanowiła wymoczyć włosy w wodzie z cukrem. Następnie owinęła włosy ręcznikiem i poszła spać. Następnego dnia rano jej matka przyszła ją obudzić. Gdy odsunęła kołdrę ujrzała martwe ciało córki. Jej cała głowa była zmasakrowana. Prawdopodobnie gdy spała stado szczurów wyczuło cukier i zaczęło gryźć ją po twarzy.
Zgaszone światło.
Ta opowieść jest o młodej dziewczynie, która późno w nocy przychodzi do pokoju swojej koleżanki zabrać pożyczone książki. Nie zapala światła, ponieważ poprzedniej nocy, gdy to zrobiła zastała swoją koleżankę uprawiająca seks z chłopakiem, tym razem nie chciała im przeszkodzić. Pozbierała wszystkie książki przy zgaszonym świetle i wyszła. Następnego dnia rano, gdy chciała wejść do pokoju przy drzwiach wejściowych stało kilku policjantów, nie chcieli jej wpuścić do środka. Po chwili rozmowy jeden z policjantów pozwolił jej wejść do środka. Na łóżku jej koleżanki było mnóstwo krwi, a na ścianie widniał napis „ Jesteś zadowolona z tego, że nie zapaliłaś światła” Historia znana prawie w każdym amerykańskim akademiku. Gdy dziewczyna zabierała swoje książki jej koleżanka była mordowana przez jakiegoś psychopatę.
koniec tej historiii to się naprawde zdażyło:(
Którejś nocy Anna usłyszała iż Iza wchodzi do jej pokoju, zobaczyła jak owa dziewczyna kładzie się na podłodze i zamiera w bezruchu. Anna zapytała tępo "Co ty tu robisz?", a w odpowiedzi usłyszała skowyt, przeciągły i paraliżujący ciało. Aż nie mogła przez chwilę oddychać, wciąż czuła dziwne uczucie. Popatrzyła w twarz Izie, nie wiadomo co się stało. Izy tam nie odnaleziono, żadnych jej rzeczy. Anna opowiadała o tym wszystkim na ogół nie kończąc opowieści. Ponoć widziano jakąś dziewczynę podobną do Izy która straszyła dzieci a potem śniła im się i krzyczała. Na ogół kończyły w zakładzie psychiatrycznym tak jak Anna...
______
Zależy mi na ocenie tej historii! Proszę skomentować...
KONIEC(ta historia jest prawdziwa)
Mamo czy moge zostać z braciszkiem??
Nie ale weź go na spacer.
Marta wzieła kropelke nóż kuchenny line do duszenia orazdwa swoje szczury i cukier.
Gdy była na placyku opuszczonym zakleiła bratu kropelką twarz, dusiła go liną odcieła dwe ręce....
i..
posypała go cukrem i puściła szczury dobrze wiedziała że lubią cukier.
Dziecko zmarło marta zaniosła go do domu i na drzwiach kuchennych przybiła go gwoździami.mama umarła z bulu marty od tamtej pory nie widziano przechodnie mówili że sie zabiła ale jedna nastolatka się sprzeczała i mówiła że była zazdrosna o brata i zamkneła się w opuszczonym placyku . 3 tyg później znaleziono nieżywom nastolatkę która się sprzeczała zabito ją w taki sam sposób jak braciszka marty...
u są fajne historie XD
xxxsmyrciaxxx ja w moim domu słysze w nocy pukanie w ścianach choc w tedy już wszyscy śpią :
Historia ta jest prawdziwa kto nie wieży ma problem.
:[
później poszliśmy do domu Ady i Krystiana Estera powiedziała że pujdzie kupić sobie cukierki do sklepu. Po kilku godzinach zorientowaliśmy sie że Estery ciągle niema. Poszliśmy do sklepu ,,Kawa"(tak sie nazywał sklep)spytaliśmy sie czy była tu taka dziewczyna dokładnie ją opisaliśmy. A on powiedział że była ale wyszła 3 godziny temu. Zadzwoniliśmy do niej nie odbierała, ostatnim razem odebrała było słychac tylko jeki... Zadzwoniliśmy do jej mamy powiedziała że była przecież z nami. Zgłosiliśmy to na policje szukała nietylko w okolicach ale tez w innych miastach. Do teraz jej nie odnaleziono. Poszukiwania trwają już rok.
Historia ta zdarzyła sie naprawde kto nie wierzy to ma problem.
(sorki za błędy)
:[
Ich rodzice mieli wrócic o 23.00.
Gdy ania oglądała wiadomości ,
ktoś zadzwonił do drzwi.
-kto tam?-spytała
-ja do rodziców.
Była 22.50 więc ania wpuściła pana do domu.
-zagramy w karty dziewczynki?-spytał nieznajomy.
-tak.
Gdy grali w karty ola poszła do kuchni po ciastko.Nagle ani spadła karta pik pod stolik , schyliła się po nią i zobaczyła że mężczyzna ma kopyta i ogon.przypomniała sobie co mówili w wiadomościach "poszukiwany jest zabójca dzieci , ma ogon i kopyta".Przestraszyła się i zamknęła się w łazience.Oli wciąż nie było słychac.Nagle Ania usłyszała pisk mamy.Wybiegła i zobaczyła że Ola jest przybita gwożdziami di ściany ,a jej krwią było napisane:"uratowała cię karta pik"....
po kilkunastu minutach u
Opowiadałyśmy sobie straszne historie !!!!!
Po godz opowiadania wyszłyśmy na dwór , było już ciemno to było tak o godz 19 .W tej miejscowości był stary opuszczony pałacyk , stał na przeciwko domu mojej koleżanki.
Ja jestem odważna a dziewczyny mnie podpuszczały że bym weszła do tego dworu ,ja z moją koleżanką poszłyśmy a reszta się śmiała z nas .poszłuśmy weszłyśmy dalej ,była mgła .
dziewczyny wołały nas !!!
Nadia Sylwia chodzcie!!!!!
nikt nieodpowiadał !!!
Nagle usłysałyśmy ryk , poszłyśmy tam coraz bliżej dziwnego dzwięku !!!
poszłam do stajni i zobaczyłam ryczącego konia !!
Koń był bardzo dziwny .
Po chwili upadł na siano
zamknoł oczy i zdech
zauważyłam strzykawkę
po chwili moja koleżanka sylwia zauważyła czrną postać
uciekłyśmy z tamtąd
pobiegłyśmy do dziewczyn
poszłyśmy spać
Dodaj komentarz